Podniebny Pałac.

Spojrzała na młodego ogierka z zafascynowaniem wpatrując w niego nieustannie. Przybliżyła łeb, ale nie za blisko

Ogierek oderwał się od cmoktania i spojrzał na Shine..
- Mum... wht to ? - podszedł do Shine i tuknął ją lekko kopytkiem

Popatrzyła na niego cofając się powoli, w końcu podnosząc przednie kopyto do góry.

Spojrzał na nią słodkimi ockami które były niezawodne w jego przypadku

Patrzy nadal na niego oO

Wyje słodkie oczka którym nikt się nie oprze

Roz poszła na dużą chmurkę i patrzy na nich oO'

{ Nie ona }

Prychnęła jedynie i mlasnęła głośno xP

( co nie ona ? xDD)

Spojrzała na źrebaka i Shine stojących na przeciwko siebie

Nagle źrebak podszedł do niej(Shine) i przyczepił się jej nogi krzycząc: `Cocaaa !`

-Cukierek - powiedziała a źrebak w jednej chwili odczepił się od Shine `lecąc` do jego mamusi

Cytat :

Wyje słodkie oczka którym nikt się nie oprze

- Hmm? - Prychnęła mu w grzywkę x3

( wyjesuper )


-Chcesz iść ? . Bo zaraz znów dziad ci się przylepi do nogi - spojrzała na małego który skakał po chmurkach po cukierasa x3

- Dobrze, jednak mam pytanie...mogłabym tu zamieszkać...? - Zapytała z krępacją odchylając łeb w drugą stronę.

-Umaa xD Jeżeli nie będzie ci przeszkadzać źrebak i moja codzienność to ok mogę ci dać pokój.. na prawo na dole OO' *spojrzała w prawo gdzie były duże drzwi a za nimi piękny pokój gościnny x3

- Dziękuje... - Odparła uśmiechając się delikatnie kącikami chrap, po czym wybiegła z pałacu x3

Wszedł i skinął do klaczy, parsknął cicho i podszedł do obecnych.
-Witam.
Zmrużył oczy.

-Witam x3 - spojrzała na źrebaka który nagle skoczył z chmury prosto na Sateen'a OO'
-Nic ci nie jest ? - spojrzała na obu leżących

-Nie
Skulił uszy gdy upadł, wstał i otrzepał się, spojrzał na źrebaka.
-A to co?
Powąchał go po chrapach.

-Depth .. oO' - spojrzała na ogiera i na źrebaka który własnie wstał ciągle wgapiając się w Sateen'a.

-To znaczy?
Spojrzał pytająco na klacz a następnie na źrebaka. Strzelił z ogona nerwowo i zarzucił łbem.

Obudziłąm się tam gdzie zasnełam wczoraj .

(Val moja chmurka przeniosła cię do twojego boksu więc cię tutaj nie ma )


- Twój synek ? - spojrzała na niego trochę niepewnie czekając na wrażenie ogiera Oo'

-Łoł.
Powiedział krótko.
-wybaczcie
Wyszedł

[nauka -.-]

- ._.' Jakimś cudem udało jej się źrebaka położyć spać a ona wyleciała xD

Wyleciałam .

Klacz weszła ostrym krokiem ,tym razem wyglądała bardzo zdenerwowanie ,lecz była rozluźniona.
Spojrzała na źrebaka którym opiekowała się biała klacz.
Weszła do swojej komnaty.