Wodospad.

Wyłaniając się zza drzewa zamarła w bezruchu.
- Nie wiedziałam, że mamy tutaj basen...- Odparła cicho idąc do przodu. Przebierając kopytami wdrapała się na wzgórze. Zaśmiała się pod nosem, po czym rzuciła z góry lecąc prądem w dół. Cała mokra znalazła się w drugim jeziorze, skąd powędrowała na półki skalne. Rozejrzała się i ułożyła na jednej z nich. Woda przyjemnie obijała o brzegi skałki obmywając delikatnie jej kopyta i wydawała przyjemny dla uszu szum, który gnębił do pogrążenia się w świecie Morfeusza...

Wybudzona ze snu otworzyły zaspane ślepia powoli. Zlustrowała ogiera spojrzeniem. Nie znała go, bynajmniej tak jej się zdawało...
- Salut...- Rzuciła cicho, prawie szeptem. Omiotła ogonem ziemię przy zadzie. Końcówki włosia były mokre przez wodę, więc i skała była zmoczona

Strzeliła mu ogonem w chrapy, dość mocno, oby sobie za dużo nie pozwalał
- Shine.- Przedstawiła się krótko ujmując w zęby kwiat leżący przed nią.

- Czego mam się niby obawiać?- Spytała z nutką kpiny w głosie. Może owa została skierowana do ogiera? Za kolejnym skubnięciem ponownie pacnęła go ogonem w chrapy.

Gdyby posiadała brew zapewne teraz by ją uniosła. Spojrzała na niego niepewnie. Właściwie nie znała go w ogóle, więc czego miała się obawiać? Mruknęła coś niezrozumiale dla niego pod chrapami, po czym skubnęła w pęcinę, która znajdowała się przy jej łbie x3

Pojawił się na brzegu wodospadu ..

- To aż tak rzuca się w oczy?- Odpowiedziała pytaniem. Kolejny żart? Pewnie tak. Parsknęła cicho patrząc na niego.
- Zaś ty pewnie Stajnia Trzecia, nieprawdaż? -Zapytała po chwili. Nie wiedziała, że ktoś ich obserwuje z ukrycia... a może nie chciała wiedzieć?

Czyżby ktoś go zauważył ? Niemożliwe. Ogier podszedł bliżej parki , szurając kopytami po wilgotnej trawie. Przyjrzał się im , z błękitnym błyskiem w oku .. x33

Tym razem nie sposób było go nie zauważyć. Klacz zmrużyła oczy niepewnie. Czego on chciał? Wystarczająco została pokrzywdzona przez swój, jakże przyjazny żywot. Skuliła mimowolnie jedno z uszu i szybko unikając spojrzenia ogiera spoglądnęła na taflę jeziora.

Spojrzał na ogiera , który najwyraźniej mówił sam do siebie , a następnie przeniósł spojrzenie na Diamond Shine. Cóż , chyba nie była w najlepszym stanie. Podszedł od niej i podsunął jej pod chrapy loda - cytrynowego sorbeta. <3

{ }

Odwróciła spojrzenie udając, iż w ogóle karego fryza nie było przy niej. Jednak po chwili skierowała łeb w jego stronę. Spojrzała mu w oczy głęboko, po czym odsunęła chrapami loda z przekąsem.
- Nie jestem głodna...- Odparła szeptem.

{ mówiłam, żeś zboczek! c_c }

Burknął coś pod nosem i przemienił sorbeta w bryłkę lodu , po czym wrzucił ją do wody. W spojrzeniu klaczy było coś , co napełniło go dziwnym pożądaniem , którego wcale nie pragnął. Odwrócił wzrok , wpatrując się w tonący lód. c_c

-Na mnie już czas.. -powiedział i wybiegł

Spojrzała za Black'iem, po chwili szybko odwracając wzrok. Z jej ust wydało się ciche westchnięcie. Nie potrafiła go opanować, toteż rozszerzyła chrapy chcąc coś powiedzieć, jednak nagle powstrzymała się i opuściła spojrzenie wbijając je w ziemię. Uszy były nadal skulone, a w oczach zgasł żar, tak bardzo do niej podobny.

- Co się dzieje ? - zapytał , czując , że nie wytrzyma. Spojrzał na Diamond Shine zza gęstej , czarnej grzywki opadającej mu na błękitne oczy. Czuł także , że zrobiłby wszystko , by na jej chrapy znów powrócił dawny uśmiech.

- Na mnie już czas - szepnął , po czym rozpłynął się w mglistym powietrzu. *nmm.*