Piekiełko.

- Wiesz, że ty zawsze będziesz u mnie na pierwszym miejscu, kochanie, nie zamartwiaj się - skubnął w gnasz, po czym przesunął po tym samym miejscu językiem. <3

-Byś spróbował nie. - zagroziła mu kopytem xp
Patrzy na niego *__*

Uśmiechnął się tylko, ocierając się o nią mocno

Skubnęła go w łopatkę <3

Spojrzał na nią. Ziewnął, po zym objął ją kopytkiem. <3

Polizała go po chrapach ;3

Pocałował jądleiktanie, po czym zasnął zmęczony xp

/nie am już weny na Hardzika o_o'

/ ja na Maye też o,o/

Zasnęła w niego wtulona x3

Huh weszła do klubów, uderzając biczami z wody każdego obecnego -___-

Prychnęła i podcięła jakąś klacz ^^ Stworzyła strumień wody, uderzając w ścianę, tym samym tworząc zarysowania i nie tylko =D Ah, piski niewinnych stworzonek...

Zachwiała się i zaśmiała gardłowo. Podeszła do lady i wprosiła się, hm. Złapała za butelkę szkockiej i wypiła na jednym wdechu połowę zawartości. Uderzyła butelką o ścianę, po czym owe wino uderzyło jako bicz komuś w pysk

Akurat szedł podziemną ulicą , gdy usłyszał piski w lokalu obok. Bez wahania wszedł do środka. Zauważywszy Mayę , uśmiechnął się szelmowsko. Nie znał jej od tej strony. Cisnął soplem w butelkę stojącą na barku , która spadła na czarny dywan z głuchym trzaskiem.

Obudził go trzask. A niech dorwie tego, który wyrwał go ze snu, już po nim. Otworzyłdrzwi z trzaskiem, przyglądając się zebranym koniom. Poruszył uszymi, dostrzegając za barem Maykę, a niedaleko Ikara. Parsknął.

Spojrzała na Ika i prychnęła. Stworzyła wodny bicz i uderzyłą go nim między chrapami v_v
Spojrzała na kolejną klacz, którą poznała, idąc tutaj ostatnio ^^ Podcięła ją i rzuciła na ścianę >>

Zerknął na Maykę.
- Jakieś problemy, kochanie ? - uchwylił się przed lecąca prosto na ściane jakąś klaczą. Prychnął pod nosem.

- Witaj , Hardziu - zatrzepotał kokieteryjnie rzęsami i pociągnął solidnego łyka martini. Otrzepał grzywkę z wody , po czym przymroził Mayi kopyta do dywanu. Ziewnął , rozglądając się za jakimś młodym ogierem do wyżycia się. >>

Zachwiała się ponownie na nogach, mamrocząc coś oo'
Przez piski nie słyszała nic, i bardziej wpieniona stworzyła dajmy na to falę, co wyrzuciła wszystkich z klubu, poza nią i Hardem @@' Spojrzała na lód i zaśmiała się. Sprawiła, że woda pod lodem zniknęła, a ona była wolna. Poleciała na jakąś pufę.

Chwycił się sopla zwisającego z sufitu i przeczekał fale. Niczym nietoperz , zwisał nad głowami Mayki i Hardzia.

oo' Luk na nietoperza i prych. Rozwala mu sopel biczem, a ten spada na ziemię c.c Złapała za kolejną butelkę szkockiej *__*



{ mrr, nachlana Maja to zua Maja }

Spojrzał na Ikarka.
- A gdzie zgubiłes te wszystkie uganiajace się za Tobą panienki ? - spojrzał na Ikuska, uśmiechnął się cwanie.
Spojrzał na Mayka. SKubnął ją w pierś v.v

Spadł na Maykę z sufitu i wgniótł ją w dywan swoim ciężarem , który składał się tylko i wyłącznie z mięśni. Po chwili zlazł z niej i otrzepał futro z kropli wody. Doskoczył do baru , chwycił pierwszą lepszą butelkę z różową etykietą i wypił całą jej zawartość oo'.

{ Ciesz się , że nie poznałaś jeszcze wstawionego Ikara. }

Odeszła, zanim ogier spadł c.c Skubnięta w pierś lekko zadrżała. Zaśmiała się chrapliwie i wzięła kilka łyków ów trunku. Zrobiła słynne 'aah' i rzuciła 'pustą' butelką o ścianę x>

Zamienił pustą butelkę w bryłkę lodu i cisnął nią o jakąś klacz , która pisnęła i w popłochu uciekła , bodajże do damskiej łazienki. Ikar uśmiechnął się zawadiacko zza gęstej , szarej grzywki i zapalił skręta. Taak , libacja dopiero się zaczyna.

Zastanawia się, czy Ik przechodzi PMS. Prychnęła i omal nie upadła. Zaczęła coś bełkotać:
-Yum...jutro zaliczę kolejnego żyw...blup. oo'

Zasnął na sofie.