Kryta Hala.

Wstępował.

Wybiegł szybko
*nie mogem teraz V,V*

Wbiegła na hale dzikim galopem, nie ograniczając sobie strzelania baranów. Spod jej kopyt wydobywały się iskry, gasnące równoczesnie po spadnięciu na piasek, pokrywający całą halę. Zarżała.

Wkłusował energicznie uderzając kopytami w ziemię. Zatrzymał się na środku hali, gdy kłęby kurzu opadły.

Występował.

//sorry, muszę iść. xd Będę po trzeciej.

Zatrzymała się gwałtownie, zerkneła na ogiera. Parsknęła krótko.

Zgnaszowała się, ruszyła przed siebie, jak wcześniej galopem, zadowolona iż nikt jej nie przeszkadza.

Po chwili wybiegła. :3

Wgalopowała na halę zatrzymując się ze zrywem

Przygalopowała, zatrzymała sią na środku hali i ruszyła powolnym kłusem po obrębie.

Wygalopowała.

Przygalopowała z łbem tuż nad ziemią. Ruszyła lekkim galopem dookoła hali.

Wkłusowała oo"

Rzucił klaczy powłóczyste spojrzenie i uśmiechnęła się.
-Dzień dobry. -skinęła łbem zwalniając do kłusa.

Odwzajemniła uśmiech i skinęła łbe.
- Taak, dobry - odparła, obserwując każdy ruch klaczy.

Poczuła się trochę niepewnie czując na sobie jej wzrok. Poskubała się w klatkę piersiową i zatrzymała.

- Nie zjem Cię - zapewniła ją trochę rozbawionym głosem. Czy Nuit była aż tak straszna? v_v

Udała, że odetchnęła z ulgą i roześmiała się.
-A skąd mogę mieć pewność?