Piekiełko.

// taa xD mogłeś tak nie lizać bo prawie ruje wylizałeś //



Przeszedł lekki dreszcz ,gdy ogier położył się obok klaczy,ponieważ był zimniejszy niż ona x> Roz natomiast była cała rozpalona

Uśmiechnął sie lekko do klaczki, machając ogonem jej gdzies tam

Pacnęła go ogonem w brzuch czekając na jego reakcję xD

Zarżał :3 Stanął nad klaczą, powoli w nią wchodząc Był rozgrzany i podniecony jednoczesnie :3

Czując dotyk ogiera drgnęła trochę jednak po chwili się rozluźniła rżąc gardłowo z każdym jego ruchem >3

Podniecony jej rżeniem przyspieszył tępa x3

( zaczęła rżeć szybciej )

Klacz przymknęła oczy oddając się ogierowi xP

Po jakimś dłuższym czasie pocałował ją namiętnie i w*szedł z niej :3 Parknął.

Spojrzała na ogiera i zarżała ponętnie wstała z łoża i przeszła na drugi koniec pokoju kręcąc zadqiem. Gdy doszła wzięła płatek czarnej róży i wpięła sobie w grzywę kilka płatków i wpięła w grzywę co dało piękny wygląd <3 Spojrzała na ogiera swoim niezawodnym wzrokiem

Podniósł się i potrzedłdo niej, patrząc na nią wyczekująco

- Spotkamy się późnije - uśmiechnął się do Roz, po czym wyszedł.

/ide do Mayki, bo sie zabije TT'

Wyszła.

Weszła i hm wprosiła się :3

Ocknęła sie oo'

Wszedł powoli, zamykając za sobą drzwi do klubu. Dostrzegł Mayę, ruszając ku niej, tylko na niej koncentrując swój wzrok

Wstała z kanapy i otrzepała ją z okruszków Odwróciła się i spojrzała na Harda.
-Heey :3

- Witam, witam. - stanął przed nią i uśmiechnął się zawadiacko.

/srx, robię chemie. xd

/spoko xd

Przygląda mu się i dmucha mu w chrapy <3

Przyciągnął ją do siebie za grzywkę, tak blisko, że na gnaszu mogła wyczuć jego przyśpieszony oddech

Uśmiechnęła się i zamrugała szybko x3 Zawachała się, lecz po chwili pocałowała go w chrapki czule :3

Usmiechnął się i nagle rozpłynął w piekielnej mgle :3333

/nie moge pisac, wybacz. <3

/yhm spoko :3

Zasnęła.

Wszedł powoli, nieco znudzony, rozpychając się między zadkami jakiś klaczy bawiących się w klubie. Klika z nim nawet dziabnął, a może nawet coświęcej, ale to raczej niegodne uwagi Udał się schodami w górę, do swej komanty <3

Ułożył się na wygodnym łożu, zmęczony wydarzeniami ostatnich dni. Nie sypiał zby często, co było niekorzystne dla jego samopoczucia. Zamknął oczy i natychmiastowo zapadł w głęboki sen.

Weszła do klubu, niezbyt się tu orientując ^_^'