Polana w Lesie.

Uważnie obserwowała ogiera jednak znudziło się jej to po pewnym czasie. Odwróciła się od niego i zaczęła skubać trawę wystającą spod śniegu oo'

Spojrzał w stronę Fel i stanął po chwili wszystkimi kopytemi na ziemię. Uszy spowrotek powędrowały ku górze. Strzelił z ogona.

Ukradkiem spojrzała na ogiera.
- Snowy. - rzuciła po chwili zastanowienia.

- Carpe Bliss - odparł i znizył chrapy na wysokość śniegu, szukając jakiejkolwiek trawy do zjedzenia.

Podniosła łeb. Zarzuciła łbem i dmuchnęła sobie w grzywkę.

Spojrzała na nich beznamiętnie, po czym ruszyła swoim tempem w kierunku bliżej nieokreślonym. Machnęła ogonem chyląc łeb, by móc skubnąć trochę wiosennej trawy.

- Stajnia? - zapytał się od tak. Skubnał jakieś źdźbło trawy i uniósł ponownie wysoko łeb.

- Czwarta. Chociaż nie wiem co ja robię w stajni... - zamyśliła się. - Kiedyś byłam wolna ale gdy ludzie wtargnęli na terytorium mojego stada...

Wyszła oO

Słysząc słowo 'czwarta' wzdrygnął się lekko.
- Nie wiem jak to jest być wolnym - powiedział, postanawiając kontynuować rozmowę.

- Trudno jest to opisać... - odpowiedziała. - Na mnie już czas. - wygalopowała.

Spojrzał sekundowo za klaczą po czym zadreptał w miejscu, Swój wzrok skierował ku Nuit.

Spojrzała na ogiera i uśmiechnęła się dziwnie.
- Taak? - Zapytała, nie wiedząc co teraz zrobić.

Nic nie odpowiadając, uniósł wyżej łeb. Tupnął tylnim kopytem w ziemię.

Zmrużyła lekko oczy.
- Snowy weszła tu... przypadkowo. Nic nie knułam, proszę uwierzyć - mruknęła osowiale, strzygąc uszami. Parsknęła cicho i oparła się o drzewo.

- Powiedzmy, że wierzę - mruknął dosyć za obojętnie. Tak jak ostatnio, obsypał klacz śniegiem za pomocą chrap.

Uśmiechnęła się kącikiem chrap, spoglądając na ogiera. Wzięła mały zamach przednią kończyną i za jej pomocą również go obsypała xp

Parsknął cicho i jak zwykle wytknął lekko język x3
Kopnał kopytem w drzewo, o które była oparta klacz, sprawiając, ze z gałęzi posypał się śnieg.

Stała przez chwilę jak wryta z otępiałą miną malującą się na jej chrapach. Po dłuższej chwili otrzepała się i uszczypnęła go w zadek, za karę, o v_v

Zaśmiał się chwilowo i odskoczył w bok, gdy klacz uszczypnęła go.
- No za coooo? .__. - powiedział

- Za to, że prawie nie spotkałam się z Matką Ziemią, C.B. - odpowiedziała i znowu skubnęła go w zadek oo"

( Net muli. Poodskakuj sobie trochę :3 )

- Ale dlaczego ja na tym cierpie? o_O" - powiedział i wierzgnął tylnim kopytem, ponownie czując skubnięcie .__. Oddał jej w szyję

- Och, nie narzekaj, proszę. Mogło być znacznie gorzej - odpowiedziała przyciszonym głosem. Pociągnęła delikatnie ogiera za uszko oO

- Ale ja lubię narzekać ._. - powiedział i cofnął się od klaczy na krok x3

- Postaram się przywyknąć - rzekła i uśmiechnęła się niezauważalnie, czekając na reakcje ogiera ;>