Łąka.

Wygalopowała x3

Wkłusowała zadziornie x33

wygalopowała o.o

Biegnąc joggiem machnęła ogonem i zarzuciła lekko łebkiem x3

Zatrzymała się rozglądając po łączce i z wdziękiem podrzucając łebkiem x3

Przygalopowała i rzuciła klaczy krótkie spojrzenie. Zimny wiatr wiejący z zachodu rozwiewał jej ogon i grzywę. Poczuła się jakby była kawałkiem pięknego obrazka. Wszystko zakrywała mała warstwa śniegu. Pokiwała łbem z uznaniem dla tak pięknego widoku i uśmiechnęła się tajemniczo.

Weszła z głową uniesioną ku niebu. Jej włosy zdobił kwiat czarnej róży. No cóż... Wplatała go sobie w włosy ponieważ nie miała go gdzie nosić oO'

Pomachała łbem zadowolona, ale czując okropne zimno w okolicy chrap, zebrała się, tupnęła nogą i szybkim galopem uciekła do stajni zostawiając po sobie jedynie rozdeptany śnieg.

[idę ;/]

Zarżała cicho ku gniadoszce i zganaszowała się skubiąc w pierś delikatnie. Grzywka opadła jej na oczy, zakrywając je całkowicie. Grzywa zaś `zsunęła` się do przodu zasłaniając prawie cały ganasz. Po chwili zarzuciła łbem lekko potrząsając grzywą na boki x3

Spojrzała na DS.
- Cóż... Pełnia jest coraz bliżej... - mruknęła do siebie patrząc na niebo.

Podeszła do siwki, którą poznała już wcześniej. Nie rozumiała zdarzeń, które miały ostatnio miejsce w Forgetten Stable.
-Snowy, co tak naprawdę cię gnębi?-Spytała na powitanie, nawet się nie witając. Teraz tylko ta myśl ją gnębiła bez ustanku.

- Eh... Sama nie wiem. - powiedziała. - Odkąd na moich barkach spoczywa życie Ikara jako konia a nie wilkołaka... - zastrzygła uchem nie odrywając wzroku od nieba oO' - Zmieniłam się. Nie wiem dlaczego.

Słysząc imię `Ikar` zastygła na moment w bezruchu. Po chwili jednak westchnęła głęboko patrząc na klacz nieco niezrozumiale.

Zamknęła oczy. Po chwili odpłynęła. Przed jej oczami stał ten koń.

Spojrzała na klacz, po czym wierzgnęła kopytem w śniegu rozgrzebując go na boki.

Otworzyła oczy. Po chwili wygalopowała.

Nie zwróciła nawet uwagi, kiedy klacz wybiegła. Mruknęła coś pod chrapami niezrozumiale tworząc kopytem w śniegu wzór na kształt gwiazdy, jednak kiedy skończyła mówić `szkic` znikł. A może po prostu jej się to wydawało? Ostatnio jest rozkojarzona, nie wiadomo czemu. Parsknęła i ruszyła stępem po śniegu.

Przyszedł , zarzucając nerwowo łbem. Zauważywszy klacz , skinął do niej łbem , po czym położył się na śniegu , krzyżując kopyta.

Zarżała ku niemu w odpowiedzi na przywitanie. Machnęła ogonem strzygąc uszami x3

Ziewnął , patrząc na Nimfę zza zmrużonych ślepi. Owszem , była wyjątkowo piękna , ale umiał oprzeć się jej urokowi. Machnął ogonem , przecinając ze świstem powietrze i zaczął bawić się jakimś soplem. x3

Uśmiechnęła się kącikami chrap chytrze, po czym podeszła do ogiera.
-Salut...-Odparła pochylając łeb do niego x3

Wkłusowała, parskając co jakiś czas. Zatrzymała się i ukłoniła się do koni.

- Ave - mruknął , patrząc na klacz dość chłodno. Sopel w jego zębach rozpuścił się - czyżby Nimfa tak na niego działała ? Czy Ikar pod jej wpływem również się roztopi ? x3 Ogier wymamrotał coś niezrozumiale pod nosem. >>

Podeszła do Shine, uśmiechając się kącikiem chrap.