Polana w Lesie.

- Prędzej byś do niego wpadł - odparła z iskierką rozbawienia w oczyskach xP

Zwiesił uszy
- Nieprawda .__. - wymamrotał niepewny swoich słów

- Chcesz się przekonać? - Zapytała x3

- Nie .__. - wymamrotał

- Gdzieś tutaj powinien znajdować się jakiś mały staw - pomyślała głośno, zerkając na C.B.
- Chodź ;>

- Nie, nie, nie .__. - cóż, zdawał sobie sprawę, że znając jego szczescie potknie się o jakiś kamyk i jebnie prosto łbem w wodę xP

- Nalegam - powiedziała, uśmiechając się kątem chrap. O taak, widok wpadającego do stawu Karpika musiałby być nieziemski. Cóż, jak karp w wodzie

- Ale... Ale... - wymamrotał .__. Jednak klacz co raz bardziej sprawiała, że Karpik za chwile się zgodzi.

- Och, nie daj mi się prosić!

Uguu .__.
- Dam, dam, dam się prosić.! - powiedział głosniej, skacząc w miejscu, aby się nie rpzełamać

Zaśmiała się krótko, wbijając wzrok w ogiera.
- Pójdziesz i koniec!

- Nie, nie .__. - wymamrotał, kładąc się na ziemie i zasłaniając sobie oczy kopytami.

Podeszła do niego i stanęła nad nim po czym pociągnęła C.B. za ucho.
- Pójdziesz.

- Nie

// sorrka, teraz mam taki zły humor przez inne for

( Och, oczywiście, rozumiem. )

Prychnęła i oparła się o najbliższe drzewo.
- I tak cię kiedyś zmuszę, zobaczysz - powiedziała cichutko.

- Dobra, pójdę x3 - wyszczerzył się lekko x3

Spojrzała na niego dziwnie, po czym podeszła do Karpika.
- Naprawdę?

- Nie - mruknął
- No tak, tak, naprawdę xP

- Wspaniale, to niedaleko. Chyba - odparła, rozglądając się. Po dłuższej chwili zastanowienia poszła na lewo, co chwilę sprawdzając czy ogier za nią idzie oo"

- No idę, spokojnie

- Tylko nie uciekaj.
Po chwili doszli nad średniej wielkości, dość czysty stawik. Wzięła głęboki wdech i stanęła przy brzegu, mącąc kopytem wodę ;3

Podszedł do jeziora, stojąc przy nim i wpatrując isę w tafle. Jak głupi chciał pomachac do siebie kop[ytem, potknał się i jeb do wody x.x

- Yaay! - Pisnęła, uśmiechając się.
- Ślicznie teraz wyglądasz ^-^

- Uguu - wymamrotał, z pyskiem pod wodą x.x

Weszła do wody, po czym dmuchnęła sobie w grzywkę.
- Nie jest tak źle ;>