Wkłusowała. Hmm ... Nie chciała `wychodzić z formy`, mimo odejścia ludziów. Ruszyła na rządek kopert, pokonując go bez trudu. Następnie skierowała się na wysokie stacjonaty, przeskakując je kolejno. Szkoda, że nie było kogoś, kto by mógł z nią poćwiczyć, ale lepsze to, niż nic.