Boksy.

Skończyłam jeść i zerknełam na dwójkę .

Pokręcił łbem przecząco.
- I tak robię duży wyjątek, wypuszczając Ciebie. - pocałował ją delikatnie w chrapy.

Spojrzała na niego, tupiąc tylną nogą. Drgnęła.
-No dobra, obiecuję...

- A coś taka niemrawa? Coś Cię gnębi? - zapytał, otworzył jej boks i wszedł do środka <3

Pokręciłam pyskiem, cofając się, robiąc mu miejsce.
-Nie. Zimno tu. - skwitowała.

Uniósł lekko brwii. oś wyraźnie było nie tak. Parsknął tylko, zapytał:
- Na pewno?

-No tak. - szturchnęła go chrapami.

Zmrużyłam oczy pod wpływem mroźnego powiewu z dworu .

Wypuścił głośno powietrze chrapami i przykrył ja jakimś kocem.
- Zależy mi. - szepnął jej do ucha

-Co? Na czym? - spytałam zbita z tropu i z zamyśleń.

- Na tobie. - przewrócił oczami, skubnął lekko jej chrapy.

-Wiem przecież ^^ - pocałowała go lekko.

Trszanął ją ogonkiem w zad, rozwarł chrapy, uszy na sztorc i niska lewada, czując różne, ciekawe zapachy od klaczy

Machnęła ogonem i spojrzała na niego 'niewinnie' xp

Dbiagnął ją w słabiznę i uśmiechnął się lekko.

Położyłam się na sianie kładąc łeb na kopyta .

Otarła się o niego, pomrukując x3

Połozyłłeb na jej zadzie, wciągając zapach chrapami
/moja ulubiona emota

{ weź, ona ma adhd c.c }

Pacnęła go ogonem w łopatkę

/

Zarżał grdłowo i zblizył chrapy do miejsca pod jej ogonem Popchnął ją w kierunku ściany, przytwierdzając do niej całkowicie, tak, że prawie nie mogła się ruszać Może i był brutalny, ale to właśnie było w nim podniecające :3

{ no co, to prawda v_v }

Hm poleciałam na ścianę oO' Stoję tam no i niezbyt mogę się ruszać, więc tylko parskam nijak xP

/ mhm, racja :3

Przejechał językiem po jakże interesującej m*łej klaczki, zgnaszował się, po czym potwórzył operacje jeszcze parokrotnie :3

Wypuściłam powietrze z chrap tak że sianko uniosło się do góry x3 .

Drży za każdym razem, gdy powtarza pieszczoty i ledwo powstrzymuje się od jęku x3

Pocałowął ją dość mocno, w pełni namiętności i porządania :3 Zarżał, otwierając kopniakiem drzwi bosku